Jakiś czas temu postanowiłem się wybrać z paczką moich starych znajomych do Finlandii. Powodem był odbywający się tam co roku rajd samochodowy, w którym to startowało kilku naszych rodaków. Z racji, że rajdy to nasza pasja, postanowiliśmy się ciepło ubrać, zapakować kilka rzeczy na przebranie i wsiąść w samolot. Na miejscu miał już czekać na nas wynajęty na lotnisku samochód, który zamówiliśmy kilka dni wcześniej. Mieliśmy przed tym wyjazdem w planie kilka rozwiązań, między innymi dojazd wynajętym busem, a potem podróż promem. Przemyśleliśmy jednak wszystkie za i przeciw i z naszych obliczeń wyszło nam, że najlepiej będzie udać się samolotem.
Podróż wynajętym busem była by może bardzo fajna dla atmosfery i jak to w tego rodzaju komunikacji, lałby się pewnie alkohol i grała głośno muzyka. Właśnie dlatego postanowiliśmy, że właściwą imprezę rozpoczniemy dopiero na miejscu. Powodem podjęcia takich kroków był fakt, że kilka lat temu organizowaliśmy już tego typu wyjazd i niestety dojechaliśmy na miejsce bardzo zmęczeni. Wszystko oczywiście przez zbyt dużą ilość wiadomego trunku i przede wszystkim przez to, że nie mogliśmy się po jego spożyciu wyspać. Dlatego też postanowiliśmy wyciągnąć wnioski i tym razem zacząć wyjazd bez alkoholu.
W moim bagażu, który postanowiłem zabrać ze sobą do samolotu, była moja ulubiona niebieska kurtka, którą kupiłem specjalnie na wypady do tak zimnych krajów, jakim jest Finlandia. Kilka razy w życiu mocno zmarzłem i stwierdziłem, że ta część garderoby jest jedną z najważniejszych. Oprócz tego wziąłem dwie pary ciepłych i wysokich butów, gdyż na rajdach jest z reguły mnóstwo osób i robi się zawsze pod nogami spore bagno. Warto więc mieć buty, które zagwarantują nam, że nasze stopy się nie przemoczą, a my wrócimy cali i zdrowi.
Moi znajomi doradzili mi jeszcze, bym zabrał ze sobą koniecznie jakiś aparat, gdyż na tego typu rajdach jest mnóstwo poślizgów, a samochody często wpadają do rowu. Była to więc okazja do tego, by zrobić ciekawe zdjęcia i móc się nimi potem pochwalić na moim blogu fotograficznym. Wyjazd zaczął się bardzo fajnie i na lotnisko dotarliśmy przed czasem. Byliśmy tam godzinę wcześniej i do samolotu weszliśmy z marszu. Była to fińska linia i na jej pokładzie były bardzo miłe panie, które od razu dały nam jedzenie będące w pakiecie z zakupionym biletem. Ucieszyliśmy się, gdyż jazda w pośpiechu nie sprzyjała zatrzymaniu się na żadne jedzenie.
Do Finlandii dolecieliśmy po niecałych dwóch godzinach i cały lot odbył się przy fantastycznych warunkach atmosferycznych, a my dzięki temu że były sprzyjające, zrobiliśmy świetne foty. Rajd jak zwykle nie zawiódł nas w ogóle i były to kapitalnie spędzone 3 dni, po których wróciliśmy do Polski bardzo wypoczęci i gotowi by wracać do pracy. Nasi rodacy spisali się bardzo dobrze i zajęli wysokie miejsca. Na rajdach kibicuje się jednak nie tylko swoim rodakom, ale wszystkim zawodnikom. Wykazują się oni bowiem niesamowitą odwagą i każdy z kibiców pragnie ich w ten sposób docenić.
