Wraz z nadejściem zimy staramy się ubierać dużo cieplej, niż podczas innych pór roku. Dbamy bowiem o swoje zdrowie i zależy nam na tym, by nie przeziębić się w tym chłodnym okresie. Kilka tygodni temu podczas wyjazdu do mojej żony za granicę, postanowiłem zakupić kilka ciepłych ubrań, gdyż w Norwegii jest obecnie bardzo zimno. Głównym zakupem były ciepłe skórzane rękawiczki i kurtka marynarka, która była ocieplana od środka specjalną warstwą materiału. Nie wiem dokładnie z czego składał się ten materiał, ale kurtka była bardzo ciepła i nawet na mrozach powyżej 20 stopni czułem się w niej jakby była jesień.
Koszt tej kurtki był bardzo wysoki, lecz stosunek ceny do jakości jak najbardziej mi odpowiadał i nawet na chwilę nie zawahałem się, czy ją kupić. Gdybym odłożył ją tamtego dnia na półkę sklepową, to z pewnością bym tego żałował i mój wyjazd zagraniczny mógłby się zakończyć chorobą. Na całe szczęście intuicja była ze mną tamtego dnia i dokonałem kolejnego udanego wyboru w swoim życiu. Żonie bardzo spodobała się moja kurtka i przymierzyła ją nawet jeden raz. Oboje jesteśmy raczej drobnymi osobami, więc pasowała ona i na mnie i na żonę. Oczywiście nie mogła ona w tej kurtce nigdzie wyjść, gdyż była ona typowo męska i nie wyglądałoby to za dobrze.
Postanowiliśmy więc wybrać się do jednej z galerii w Oslo i kupić jej taki sami model, ale damski. Była to bardzo droga marka, ale mi udało się kupić ich kurtkę na promocji i wraz z żoną postanowiliśmy również poszukać jej w tak okazyjnej cenie. Czas nas nigdzie nie poganiał i mogliśmy tego dnia spędzić w sklepach trochę więcej czasu. Dlatego też udało nam się po dwóch godzinach szukania trafić ten sam model i już po kilku minutach żona mogła się cieszyć z jego posiadania. Po powrocie do domu razem chodziliśmy przed lustrem w naszych nowych nabytkach i wyobrażaliśmy sobie sytuację, w której wyjdziemy w nich za kilka dni do naszych znajomych.
Rzadko kiedy zakupy cieszą nas tak bardzo, ale wtedy cieszyły wyjątkowo. Potem w ramach świętowania nowych zakupów wybraliśmy się jeszcze do restauracji naszych znajomych i postanowiliśmy wydać zaoszczędzone na kurtce pieniądze. Wzięliśmy pysznego kurczaka, który był robiony w specjalnym sosie na bazie czerwonego wina. Do tego ziemniaczki i przepyszna surówka z młodych warzyw i owoców. Jej główną bazą była kiszona kapusta, po której zawsze nasze podniebienie odlatuje gdzieś w kosmos, a my uwielbiamy jej wyrazisty smak. Wracając do domu wyskoczyliśmy jeszcze do naszych znajomych, którzy chcieli nam pokazać nowy telewizor jaki zamówili sobie z Niemiec. Był on specjalnie obudowany ramką, dzięki czemu żadne małe dziecko czy zwierzątko nie było go w stanie ubrudzić czy zwalić na ziemię. Takie sytuacje zdarzają się czasem, dlatego tym razem znajomi postanowili być bardziej przezorni. Zobaczyli u nas, że zrobiliśmy tak kiedyś z kilkoma droższymi rzeczami, które to posiadamy w naszym domu i sami postanowili zabezpieczyć się w ten jakże skuteczny sposób, który wymyśliłem z żoną.