Większość z nas tak bardzo nie lubi zimy, że już teraz potrafimy uciekać od niej swoimi myślami. Nie możemy doczekać się cieplejszej i przyjaźniejszej pogody, kiedy to nareszcie zaczniemy spędzać więcej czasu na świeżym powietrzu, ciesząc się znacznie dłuższymi dniami. Nareszcie też będziemy mogli tworzyć stylizacje w oparciu o to, co się nam podoba – a nie o to, co jest ciepłe i w czym nie zamarzniemy podczas oczekiwań na autobus do pracy. Skoro więc wyobrażanie sobie czasu letniego sprawia nam dużą przyjemność, krok po kroku próbujmy się do niego przygotowywać, zmieniając przede wszystkim zawartość swojej szafy. Wyciągnijmy z niej te wszystkie ubrania, które nosiliśmy w ubiegłym ciepłym sezonie. Przejrzyjmy je na spokojnie i powiedzmy sobie szczerze, których z nich na pewno już na siebie nie założymy. Te powinniśmy wyrzucić lub komuś oddać albo sprzedać na internetowych aukcjach, by za pozyskane pieniądze zakupić zupełnie nowe kurtki letnie. A jakie z nich będą rzeczywiście najmodniejsze w tym roku?
Nieprzerwanie od kilku lat na modowym rynku utrzymują się kurtki wykonane z jeansu. Wszyscy się w nich zakochaliśmy, a ta miłość cały czas trwa i nie wygląda na to, by miało się to jakkolwiek zmienić. Oczywiście kurtka jeansowa kurtce nierówna – zawsze, gdy tylko pójdziemy do zawierającego taki typ odzieży butiku, odkryjemy przed sobą całe morze przeróżnych fasonów. W przyszłym sezonie stawiamy więc na te luźniejsze. Fasony są stosunkowo obszerne, nie opinają zbyt mocno naszego ciała, a niektóre (tworzone w sposób przesadzony) wyglądają tak, jak gdyby były na nas o kilka rozmiarów za duże – mimo iż sięgnęliśmy po swój standardowy rozmiar. Widać też zabawę ich fakturą. Skoro jeans sam w sobie jest prosty i klasyczny, projektanci postanowili go czymś urozmaicić, przyszywając do niego barwne naszywki oraz wpinając w niego przypinki z zabawnymi bądź znaczącymi coś napisami. Takie kurtki letnie widać już z daleka – są żywe, energetyczne i tworzone z humorem. Jeśli więc ostatnio dopadła nas jakaś zimowa chandra, kupmy sobie coś takiego, a nasze samopoczucie na pewno przynajmniej delikatnie się poprawi.
Jeans to tak naprawdę nowa skóra – w zeszłym sezonie wiosennym i letnim o wiele częściej natykaliśmy się na ulicach na ludzi ubranych w dżinsowe katanki aniżeli na tych, na których sylwetkach gościłaby czysta klasyka, czyli czarne bądź brązowe ramoneski. Mimo iż z roku na rok stają się one coraz mniej popularne, projektanci cały czas nas do nich przekonują i zachęcają. Starają się zmieniać ich formę, wiedząc, że ta standardowa już dawno temu nam się znudziła, więc jeśli nas czymś nie zaskoczą, niedługo totalnie zrezygnujemy z noszenia tej klasyki. Całe szczęście teraz producenci kurtek skórzanych zainspirowali się latami osiemdziesiątymi. Fasony są znacznie dłuższe i przykrywają niemalże całą talię. Wyglądają luźno, nie przytłaczają sylwetki, a nadają jej miejskiego i casualowego szyku. Plusem ich jest również to, że są po prostu super wygodne – znacznie wygodniejsze od obcisłych ramonesek.